Po remoncie…kto posprząta?
Nikt nie lubi remontów. Nie dlatego, że ich przeprowadzanie jest zwykle czasochłonne, ale dlatego, że po nich trzeba posprzątać, bardzo dokładnie. Jak ograniczyć nasz wkład w sprzątanie do minimum? Wszystko tak naprawdę zależy od tego, co chcemy zrobić.
Jeśli czeka nas „jedynie” malowanie, wystarczy zakryć wszystko, co możliwe folią malarską. Sprawdza się też usuwanie plam z podłogi na bieżąco – potem jest to o wiele trudniejsze. Zdecydowanie więcej zachodu będziemy mieli, jeśli oprócz malowania czeka nas też kucie ścian i pokrywanie ich gładzią. Pył, jaki się utworzy jest tak intensywny, że wniknie, gdzie tylko będzie mógł. Właśnie dlatego przy tego typu „remontach” najlepiej wynieść wszystko, co się da, a resztę szczelnie pozakrywać. Podobnie ma się rzecz z materiałami i nowym sprzętem, który wzbogaci naszą aranżację, czy będą to nowe blaty kuchenne, baterie czy drzwi wewnętrzne (jak tutaj), nie powinniśmy narażać ich na kontakt z zanieczyszczeniami.
No dobrze, jednak nawet, jeśli dobrze się zabezpieczymy, sprzątanie po remoncie nas nie ominie. A może? Zawsze możemy skorzystać z usług firm sprzątających. Na rynku jest ich sporo, zwłaszcza w dużych miastach. Nie tylko posprzątają, ale również wniosą meble, powieszą obrazy na ścianach, rozłożą dywany – bez naszego kiwnięcia palcem, nie wliczając sięgania do portfela. Ogłoszeń promujących tego typu usługi najlepiej szukać w sieci – dobrym miejscem jest na przykład forum budowlane. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby nie dawać pieniędzy firmie, a poprosić o pomoc w sprzątaniu sąsiadów czy też nudzących się na podwórku gimnazjalistów. Zwłaszcza ci ostatni chętnie „przygarną” kilka złotych, a przy tym nauczą się szanować pieniądze – otrzymają je za wcale nie tak lekką, a na pewno żmudną pracę.
Remontów nie lubi nikt, jednak są potrzebne. Pozwalają na odświeżenie wnętrza, zmianę aranżacji, a przy tym na poczucie się lepiej. Jeśli malowanie ścian przeprowadzimy raz do roku z pewnością nie stanie się wielka krzywda, jeśli po malowaniu posprzątamy – jeśli jednak tak będzie – skorzystajmy z propozycji zawartych w artykule.
Najnowsze komentarze