Urządzamy salon cz. 2
Ostatnio pisałam o aranżacji salonu, biorąc pod uwagę przede wszystkim dobór mebli i stosownych dodatków, dziś chciałabym się skupić na oświetleniu i grze barw. Jeśli chodzi o oświetlenie, to jego wybór jest ściśle związany z funkcjami, jakie salon ma pełnić. W przypadku, gdy ma być miejscem odpoczynku, niech światło będzie łagodne i stonowane tak, żeby nie męczyło oczu. Dobrze sprawdzą się więc stojące przy kanapie lampy, czy kinkiety. Jeśli w naszym salonie będzie też stół, to konieczne jest zastosowanie górnego światła. I tutaj producenci nas rozpieszczają, proponując futurystyczne, nowoczesne lampy, czy klasyczne, kryształowe żyrandole – ich wybór zależy oczywiście od stylu w jakim urządzony jest nasz salon. Niedopuszczalne jest wręcz łączenie kryształowych żyrandoli z ultranowoczesnym wnętrzem.
Kolor ścian to już wyższa sztuka i dobrze jest, aby współgrały z wystrojem całego mieszkania, jak i dodatkami. Kilka podstawowych zasad pozwoli na uniknięcie dekoratorskich wpadek. Jeśli nasz salon jest dosyć jasny i przestronny spokojnie możemy pokusić się o kolory ciemniejsze lub kontrastowe – z pewnością dobrze będą wyglądały też ściany pomalowane na dwa różne kolory w konfiguracji 3+1. Świetnie sprawdzą się też wszelkiego rodzaju szablony ścienne, jednak podpowiadamy, że z powodzeniem można je zrobić samodzielnie, przynajmniej jeśli chodzi o te prostsze. W mniejszych pomieszczeniach radzimy wykorzystać barwy cieplejsze i jasne, co pozwoli na uzyskanie złudzenia powiększenia pomieszczenia. Ciekawym rozwiązaniem jest też zastosowanie łagodnych przejść z jednego odcienia w drugi. Dla uzyskania kontrastu można zastosować za to lekkie zasłony i okrycia na kanapę, czy dekoracyjne poduszki.
Tak, czy inaczej dobrze jest zadbać o to, aby miejsce, w którym będziemy wypoczywać spełniało właśnie te funkcje i raczej nie przenosić do salonu pracy, czy sypialni.
Świetnie dobrane kolory salonu, ciekawi mnie co to za farba? zielona?