Płytki – co i jak?

Posted by Karolina in Łazienka | 0 comments

mar 25, 15

Deski, farba, szkło czy płytki w łazience… Najczęściej oczywiście stosujemy płytki. W tej chwili mamy najróżniejsze do wyboru. Kształt, kolor, faktura, a może wielkość będzie decydować  o naszym wyborze. Jeszcze jednym kryterium powinien być surowiec, z którego wykonano płytki. 

Wróćmy do starożytności, gdzie łaźnie były pierwowzorem współczesnych łazienek. Tam stosowano kamień i płytki ceramiczne. Przyjmując, że dysponujemy sporymi finansami, ściany i podłogi oczywiście wykładamy marmurem, cienkim granitem lub trawertynem. Ja osobiście zdecydowałabym się na to ostatnie. Niesamowicie wyglądają łazienki z prawdziwego kamienia. Mają monumentalny i elegancki wygląd. Ale wtedy należy pamiętać o dyscyplinie porządkowej przyborów toaletowych. Kamień sam w sobie jest dekoracyjny, więc ułożone prosto, w miarę duże płyty robią wrażenie. Szczególnie miodowy trawertyn powoduje, że zwykła łazienka nabiera cech bursztynowej komnaty. Oczywiście nie należy zapominać o różnych kolorach marmuru, od białej bladości poprzez szaroniebieski, zielony, brunatnoczerwony po żyłkowatą czerń. Nie wspomniałam tutaj o różu, oczywiście specjalnie, bo taką łazienkę trudno sobie wyobrazić na poważnie, chociaż jest ich sporo. Nie zapominając o płytkach ceramicznych, zwróćmy uwagę na ich kształt. Prostokątne, kwadratowe, pięcio-, sześcio- czy ośmiokątne przeplatają się w wyborze z trójkątnofalistymi, drobną mozaiką.

Które kupić? – ciekawe pytanie. Każdy kształt będzie miał swój urok, ale pamiętając o starożytności, można by się pokusić o gładką, prostą ścianę w kolorze kamienia. Może to być jasny marmur, jasnobrązowy trawertyn, lub ciemne metalizowane kafle  w stylu spa. Te ostatnie powodują, że w łazience czujemy się, jak w przy górskim wodospadzie.

Faktura, czy ma znaczenie? Niestety ma i to ogromne, ale w sensie czasu poświęconego na sprzątanie. Zwykła gładka płytka, szczególnie polerowana jest łatwa do czyszczenia, ale te z rowkami, czy nierównościami zawsze będą łapały kurz.

A dlaczego proste, monochromatyczne barwy są najbardziej odpowiednie? Przecież w sklepach, przy aranżacji stoisk łazienkowych, kolorowe wstawki wyglądają przepięknie. Cóż, nie ma tam około dziesięciu suszących się ręczników całej rodziny, szczoteczek do zębów, szczotek i grzebieni do włosów, papieru toaletowego, szamponów, żeli… Czy wymieniać więcej? Nawet w łazience – mniej znaczy więcej.