Aby ściana nie była pusta?

wrz 14, 14 Aby ściana nie była pusta?

Mieszkanie masz urządzone od A do Z, wszystko stoi na swoim miejscu, każdy mebel, półka i półeczka jest tam, gdzie to zostało zaplanowane. Ściany mają kolor, który od początku ci pasował, ale teraz, w jednej chwili, impuls, podpowiedział ci, że sam kolor to nie wszystko. Coś by się przecież tu przydało, jakiś element, który byłby świetnym dopełnieniem.

Na przykład obraz. Czy to namalowany przez znanego malarza, wartościowy nie tylko pod kątem  pochodzenia, ale też i to przede wszystkim swojej ceny. Czy może szerzej nieznanego autora, na przykład studenta lub absolwenta sztuk pięknych, za nieporównywalnie mniejsze pieniądze. Wiadomo, że na pierwszą opcję zdecydują się osoby, które po pierwsze mają pieniądze, a po drugie, interesują się wielką sztuką na tyle, że są w stanie wysupłać duże kwoty.

Drugą opcją może być ciekawą alternatywą dla tej pierwszej, dla zdecydowanej większości nieosiągalnej. Na pewno będzie ciekawsza i bardziej oryginalna niż inwestycja w reprodukcję znanych malarzy. Wiele osób ma takie kopie reprodukcji, więc nic nie wnosimy do naszego wnętrza, nie ma w tym naszej oryginalności. A zakup kilku obrazów, unikatów jakiegoś młodego malarza czy malarki, który maluje ciekawie, a jego przekaz do nas trafia, wydaje się rozwiązaniem, które zdecydowanie doda oryginalności naszemu wnętrzu.

obrazy

A jak nie obrazy, to mogą być plakaty filmowe. Ile to już powstało wspaniałych, ciekawych, oryginalnych, przejmujących czy przerażających plakatów! Wybór jest przeogromny, kryteria wyboru różne: od naszych ulubionych filmów, przez plakaty, które nam się podobają (choć nie widzieliśmy nawet filmu), po plakaty, które kolorem i klimatem pasują do naszego charakteru. Obowiązkowo zakupujemy do nich solidne ramki, żeby nie wisiały na ścianie luzem, poprzyczepiane jakimiś pinezkami czy innymi wątpliwymi zaczepkami.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *