Wiosenny, kwiecisty balkon
W marcu, po uprzątnięciu śladów zimy, zaczynamy sadzenie kwiatów w donicach. Które nasiona wybrać? Co będzie modne w tym roku i jakie odmiany nie wymagają od nas zbyt wiele zachodu?
Do tej pory na polskich balkonach kwitły przeważnie pelargonie, szałwie, aksamitki, begonie, bratki, lobelie, stokrotki, petunie i werbeny. Jednak w tym sezonie polecane są bardziej dekoracyjne rośliny.
Warto więc zainteresować się petuniami, surfiniami i pnączem o nazwie ,,Million Bells”, pięknie prezentującym się na balkonie, lubiącym miejsca bardzo nasłonecznione, intensywne podlewania i nawożenie mineralnymi preparatami.
Hitem florystycznym są werbeny – o pędach długich, lubiących wygrzewać się w słońcu i odpoczywać w cieniu. Nadają się więc do hodowania w polskim klimacie.
Z nowości na rynku ogrodniczym godne polecenia są bakopy oraz osteospermumy, świetnie nadające się do uprawiania w donicach. Mnogością kwiatów cechują się z kolei bidensy, scevole, brachycomy oraz lantany. To kwiatki łatwe w pielęgnacji, dające wspaniałe efekty wizualne oraz zapachowe.
Jeśli poszukujemy oryginalnych rozwiązań, do pojemników z roślinami sezonowymi, dosiejmy odmiany jednoroczne. Pelargonie spływające kaskadą z balkonu, stanowią podstawę kompozycji, natomiast okresowe gatunki dołóżmy na początku kwietnia – ich okres pełnego rozwoju przypadnie na maj oraz czerwiec. Wtedy będziemy mieć za oknem własny, przepiękny mini ogród.
Koniec marca oznacza wysiew chabrów jednorocznych, czarnuszek, dimorfotek, godecji, groszku pachnącego, gipsówki, nagietków bądź nasturcji, powoju trójbarwnego, słonecznika, ślazówki, rezedy i maciejki. Niektóre z tych kwiatów tolerują półcień, więc długo będą cieszyć oczy swym widokiem – po fachowe porady oraz nasionka zgłaszajmy się na forum dobrego sklepu internetowego. Zrzeszeni tam eksperci służą fachowymi informacjami ogrodniczymi, doradzą też podczas zakupów.
Gdy nasze balkonowe planty latem podrosną, trzeba będzie je przerwać, czyli wyrwać część młodych pędów – dając tym samym oddech dorodnym okazom. Jeśli szczepki delikatnie wyciągniemy z ziemi, podważając delikatne korzonki ostrym patyczkiem, śmiało można te sadzonki ulokować w nowej doniczce albo w słoiczku z wodą. Dadzą początek nowej hodowli.
Najnowsze komentarze