Sztućce z charakterem
Designerskie może być dzisiaj dosłownie wszystko. Nie ma różnicy, czy mówimy o sprzęcie grającym, meblach, czy pufach, o których już pisaliśmy na łamach naszego serwisu. Okazuje się, że nietypowe, oryginalne rozwiązania wkraczają również do kuchni. Fikuśne filiżanki z porcelany? Proszę bardzo! Garnki rodem z promu kosmicznego? Jak najbardziej! Nietypowo wyglądające sztućce, które przełamują nudę? Czemu nie? I właśnie tym ostatnim poświęcimy dzisiejszy wpis. Zachwycają nie tylko kształtem, ale również kolorem, a nawet materiałem, z którego zostały wykonane – bo to nie tylko stal nierdzewna. Zróbmy krótki przegląd.
Przypominająca nieco narzędzia ogrodowe, aniżeli sztućce, twory Vladimira Racheva cieszą oko. Doskonale nadają się jako element dekoracyjny, zwłaszcza w nowoczesnych wnętrzach, choć powinny się również „przyjąć” w kuchni rustykalnej.
Mamy również prawdziwą gratkę dla majsterkowiczów. Dziś nie musisz już mówić – podaj mi płaską „dziesiątkę”, wystarczy, że powiesz – „podaj mi łyżkę, kochanie, muszę odkręcić akumulator”. Sztućce dla ludzi nietuzinkowych, którzy pogardliwym okiem patrzą na klasykę. Dla ludzi praktycznych, z powodów, których przedstawiliśmy wyżej.
Znalazło się coś dla mechaników, znajdzie się też i coś dla wilków morskich. Takie sztućce to element obowiązkowy każdego rejsu, choć sprawdza się nie tylko na łajbie, ale również w kuchni w marynarskim stylu. Prawdziwy kunszt, staranność wykonania sprawiają, że ta pozycja, to również świetny pomysł na oryginalny prezent.
Na koniec jeszcze coś klasycznego, jednak wybrakowanego. Nie znaczy to jednak, że sztućce Marka Reigelmana nie nadadzą się do czynności, do których zostały stworzone. Może to być tylko nieco…utrudnione. Sami zobaczcie!
Jak widać, decydując się na zupełnie odjechane sztućce, mamy w czym wybierać. Możemy je dopasować do charakteru osób, którym przyjdzie ich używać albo do wnętrza, w którym przyjdzie im…spoczywać, byle nie w szufladzie!
Najnowsze komentarze